Pewnej upalnej i bardzo jasnej nocy na drewnianym moście nad Wieprzem wytworzył się niesamowity muzyczny klimat. Kilku muzykantów grających balladę do Wieprza zachwyciło się wyjątkową atmosferą, która tam panowała. Księżyc który podkreślał rwący nurt rzeki podpowiedział nam żeby podzielić się tym pięknym widokiem z innymi ludżmi. Tak narodził się pomysł Muzycznego Wieprzowania a z czasem przerodził się w Niebieski Koncert poprzez, który staraliśmy się zwrócić uwage na bardzo ważną kwestię jaką jest brak dostepu do wody pitnej w innych krajach a w szczególności w Sudanie Płd.
Ogromne podziękowania dla uczestników tego koncertu. To dzieki Wam, dzięki frekwencji podczas koncertu widzimy, że jest ogromna potrzeba organizowania koncertów z muzyką "alternatywną" i z zespołami, które swoimi tekstami niosą światu przesłanie. Każdy tworzy prosto z serducha, każdy ma inne serducho więc na scenie powstał muzyczny misz-masz.
Oczywiście koncert nie odbyłby się, gdyby nie zespoły które grały charytatywnie bądź za zwrot kosztów. Jedynym Stresem który był to Junior Stress z Dąbrówkowską załogą D'roots Brathers :-) Dzięki Słoma dzięki Gosia dzięki Tatva dzięki Zbychu dzięki Radio i Dzięki Maqama. Niestety dwa ostatnie zespoły nie mogły zagrać ze względu na burzę, która dopadła Nas około 24. Chłopaki obiecali że w najbliższej przyszłości zrewanżują się i zagrają w Lubartowie koncerty.
Dzięki ekipie z Pah i wszystkim wolontariuszom. Obsłudze technicznej.
Wielkie dzięki Lubartowskiemu Ośrodkowi Kultury który w całości sfinansował wydarzenie - bez Was byłoby to niemożliwe :-) oraz Panu Jackowi Zalewskiemu, który udostepnił nam teren.
Mam nadzieje, że za rok uda się to zorganizować jeszcze lepiej.
Dzięki Zbynio dzięki August dzięki Bolek. Dzięki Dagny za przepiękny plakat.
Dzięki za spokój podczas koncertów i przesympatyczną atmosferę, która się wytworzyła.
Bless, do zobaczenia za rok :-)
Ogromne podziękowania dla uczestników tego koncertu. To dzieki Wam, dzięki frekwencji podczas koncertu widzimy, że jest ogromna potrzeba organizowania koncertów z muzyką "alternatywną" i z zespołami, które swoimi tekstami niosą światu przesłanie. Każdy tworzy prosto z serducha, każdy ma inne serducho więc na scenie powstał muzyczny misz-masz.
Oczywiście koncert nie odbyłby się, gdyby nie zespoły które grały charytatywnie bądź za zwrot kosztów. Jedynym Stresem który był to Junior Stress z Dąbrówkowską załogą D'roots Brathers :-) Dzięki Słoma dzięki Gosia dzięki Tatva dzięki Zbychu dzięki Radio i Dzięki Maqama. Niestety dwa ostatnie zespoły nie mogły zagrać ze względu na burzę, która dopadła Nas około 24. Chłopaki obiecali że w najbliższej przyszłości zrewanżują się i zagrają w Lubartowie koncerty.
Dzięki ekipie z Pah i wszystkim wolontariuszom. Obsłudze technicznej.
Wielkie dzięki Lubartowskiemu Ośrodkowi Kultury który w całości sfinansował wydarzenie - bez Was byłoby to niemożliwe :-) oraz Panu Jackowi Zalewskiemu, który udostepnił nam teren.
Mam nadzieje, że za rok uda się to zorganizować jeszcze lepiej.
Dzięki Zbynio dzięki August dzięki Bolek. Dzięki Dagny za przepiękny plakat.
Dzięki za spokój podczas koncertów i przesympatyczną atmosferę, która się wytworzyła.
Bless, do zobaczenia za rok :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz